Do marki La Roche Posay mam duże zaufanie i jestem jej wielbicielką od lat. Konkretnie to odkąd poznałam krem Effaclar Duo, który uratował mi skórę ( dosłownie i w przenośni:). Wypróbowałam juz wiele produktów tej marki i choć nie wszystkie dawały efekt wow, to jednak żaden nie zrobił mi krzywdy. Wiem, że sięgając po kosmetyk od La Roche Posay mogę być spokojna o ewentualne efety uboczne i niemiłe niespodzianki, bo ich po prostu nie będzie. Ostatnio w ręce wpadła mi nowośc: mgiełka łagodząca z pochodną cynku do skóry tłustej Serozinc. Zapraszam na recenzję.

Witajcie Kochani po długiej przerwie.

Dziś niosę wam zapowiedź moich recenzji produktów marki The Ordinary. Usłyszałam o nich jakieś dwa miesiące temu i oczywiście nie byłabym sobą gdybym czegoś nie przetestowała na sobie. Zachwyciła mnie prosta filozofia marki (btw. the ordinary znaczy własnie prosty). The Ordinary to krótkie składy, duże stężenia substancji czynnych, brak wszelkich niepotrzebnych składników, brak testów na zwierzętach i przystępne ceny. Czego chcieć więcej? Zapraszam na krótki opis tego co wybrałam dla siebie.