Witajcie:)

Do Ikei zaglądam dość często i jeszcze nie zdarzyło mi się wyjść stamtąd z pustymi rękami:) To jest po prostu mission impossible... A od kilku dni przeglądam nowy katalog IKEA na rok 2017 i wzdycham do kolejnych drobiazgów, nowoczesnych form i ciekawych dodatków.  Zobaczcie sami:)

Lato w pełni, a więc i wyprzedaże w pełni. Każdy sklep i każda witryna kusi nas niesamowitymi rabatami i pięknymi aranżacjami za grosze. Osobiście od dawna zdecydowanie wolę buszować w sklepach z wyposażeniem wnętrz niż odzieżowych. I dużo bardziej cieszę się z upolowanej tanio pięknej filiżanki lub bieżnika, niż z nowej bluzki. Jednak w tym szale tanich przyjemności można bardzo łatwo się zapomnieć i nie tylko wyczyścić portfel, ale na dodatek zostać ze stosem nie pasujących do siebie nawzajem, ani do naszego mieszkania przedmiotów. Poniżej kilka wskazówek jak się przed tym uchronić.

Hejka:)

Dziś słów kilka o przedmiocie codziennego użytku, który znajdziemy w każdej kuchni. Mowa o chlebaku. No powiedzcie sami, gdzieś ten chleb trzeba trzymać. Owszem, można kupić chleb w plastikowym woreczku i wrzucić do szafki. Ale po co skoro można go przechowywać w fajnym chlebaku:)? Wybór jest tak ogromny, że naprawdę każdy znajdzie chlebak w swoim stylu, odpowiednim rozmiarze i z materiału jaki mu odpowiada. Wybrałam dla Was 12 najładniejszych moim zdaniem chlebaków jakie można dostać w sieci:) Zobaczcie:)

Halo halo, jest tu ktoś jeszcze?:)

Mam nadzieję, że czasem tu zaglądaliście, mimo, iż moja nieobecność była skandalicznie długa:(

Oj, pozmieniało się wiele w naszym życiu, przeprowadzka do stolicy, przebranżowienie,  nowa praca, dużo się dzieje. A wszystko to wymaga czasu i nakładu pracy. Ale sytuacja się klaruje pomału i mam nadzieję być tu częściej, przecież tyle muszę pokazać:) A dziś temat, który był zawsze bliski mojemu sercu i który przywołuje piękne wspomnienia. Smaki lata...

Witajcie
Nowy post miał by dopiero za kilka dni, ale nie mogłam się doczekać, żeby Wam pokazać moje pyszne nowości firmy Tafelgut. Jestem zdecydowanie zwolenniczką herbaty, po kawę sięgam rzadko, głównie by podnieść sobie ciśnienie (hihi) albo nie zasnąć gdy jest taka potrzeba:). Natomiast herbatę pijam litrami - zielona, czerwona, owocowa, wszystkie są u mnie w użyciu. Czekam tylko na cieplejsze dni by wyjść z filiżanką ulubionej herbaty na balkon i łapać pierwsze promienie słońca. Zobaczcie jakie cudeńka zamówiłam w sklepie Ahojhome. Jeśli jesteście ciekawi jak smakują i czy przypadły mi do gustu zapraszam do dalszej części posta.

Tytuł nieco przewrotny i kolokwialny, ale cóż robić kiedy pogoda robi nam takie psikusy? Wczoraj idąc na zakupy założyłam lżejszy płaszczyk i wystawiałam twarz do słońca, które świeciło pięknie i mocno od rana, a dziś śnieg, ciepły szalik i odśnieżanie auta.. No bardzo niezdecydowana ta wiosna w tym roku. Ale skoro wiosna nie chce przyjść do nas to my wyjdźmy naprzeciw wiośnie:) Dla mnie zawsze pierwsza oznaką, że się zbliża, są pojawiające się w sklepach i ogródkach hiacynty. Tak jakoś mi się utarło, że hiacynt = wiosna:) Dlatego dziś proponuję Wam "zrobienie" sobie wiosny w domu, czyli posadzenie tych pięknych kwiatów. Wiem, że wiele z Was ma już od dawna cebulki w domach, na blogach pysznią się różnokolorowe hiacynty i żółciutkie żonkile, ale dla tych, którzy jeszcze ich nie mają, a chcą poczuć wiosenny klimat mimo śniegu za oknem, jest to pomysł warty przemyślenia. Zaklinamy wiosnę Kochani:)!

Za oknem dziś tak szaro i ponuro, że nie mam ochoty nawet nosa za drzwi wystawić. Ale, żeby poprawić humor sobie i Wam przynoszę nowości upolowane ostatnio w Pepco. Kupiłam je już kilka dni temu, ale czekałam z robieniem zdjęć na lepsze światło.. niestety nie doczekam się chyba zbyt prędko więc wybaczcie marną jakość. Zapraszam do obejrzenia co udało mi się zdobyć:)

 

 

Witajcie

Dziś Dzień Kobiet:) Pewnie każda z Was dostała już kwiaty, czekoladki lub miły drobiazg z okazji naszego święta. I wspaniale bo to taki miły zwyczaj:) W codziennym zabieganiu nasi mężczyźni nie zawsze mają czas żeby okazywać uczucia, a czasem zwyczajnie nie lubią tego robić, lub okazują to czynami, a nie słowami i kwiatami:) A dziś jest ten wyjątkowy dzień kiedy bez bukietu lub choćby jednej różyczki ani rusz!:) I kiedy mogą powiedzieć Kocham Cię bez posądzania o babską uczuciowość hihi:) A ja mam dla Was jeszcze jedną propozycję na Ten Dzień:)

 

 

 

Jak ten czas szybko leci...już marzec:) Pora radości, pierwszych promieni słońca i śpiewu ptaków. Uwielbiam ten czas w roku gdy wszystko budzi się do życia po szarej, długiej zimie. Otaczam się jasnymi barwami, wkładam pierwsze świeże kwiaty do wazonów, zmieniam wystrój mieszkania na lekki, wiosenny. Dziś przynoszę Wam garść inspiracji na dekoracje wielkanocne. Tak, tak, Wielkanoc już za trzy tygodnie, czas pomyśleć o wystrojeniu domu na te radosne Święta:)

 

 

 

Dziś za oknem piękne słońce i już naprawdę czuć, że wiosna niedaleko:) Jakoś tak człowiekowi raźniej i weselej, porzucamy ciepłe koce, wieszamy zwiewne firanki, wpuszczamy światło do domu. Dlatego też  niedługo mam zamiar zmienić dekoracje  w mieszkaniu, szczególnie w kuchni na delikatne, pastelowe. Trzeba też pomyśleć o zbliżających się Świętach Wielkanocnych. Przeglądając nowe kolekcje w sklepach trafiłam na wiosenna kolekcję Tchibo, zobaczcie sami ile tam pięknych pastelowych cudeniek:)

 

 

Dziś zgodnie z obietnicą pokażę Wam półkę kuchenna, którą zrobił dla mnie mąż. Jest oczywiście  wykonana na wzór półki Ib Laursen. Strasznie się z niej cieszę:) Chorowałam na nią naprawdę od dawna i wzdychałam do zdjęć na blogach, gdzie na półeczkach królują pastelowe dodatki i efektowne puszki z herbatką. No ale zawsze były ważniejsze wydatki i jakoś tak schodziło. Zerknijcie jak wyszło:)