PĘDZLE BLEND IT. CZY WARTO KUPIĆ I JAK WYGLĄDAJĄ PO PIĘCIU MIESIĄCACH UŻYTKOWANIA?

Uwielbiam pędzle do makijażu i mam ich sporą kolekcję:) Kiedyś używałam pędzli różnych marek, miałam pojedyncze modele Real Techniques, Kozłowski, Hakuro, Kavai, Eco Tools, Zoeva, ale że jestem totalną estetką i nie lubię takiego misz-maszu to zdecydowałam się zostawić sobie pędzle tylko dwóch marek, z których jestem najbardziej zadowolona.  Jedną z  nich jak się pewnie domyślacie jest Zoeva, którą kocham za jakość, przemyślane kształty pędzli i przyjemność używania. A drugą jest polska marka Blend it. I właśnie o tych pędzlach będzie dzisiejszy post. Powiem Wam jak sprawdziły się w codziennym użytkowaniu, czy są warte zakupu i jak wyglądają po pięciu miesiącach używania, zapraszam.



zestaw pędzli Blend it





Polska marka Blend it zasłynęła w sieci dzięki gąbeczkom do makijażu , które według wielu osób są  najlepszym odpowiednikiem Beauty blendera. Ja również posiadam gąbkę Blend it, ale dla mnie jest zdecydowanie zbyt twarda, dlatego zostałam przy gąbce Real Techniques, a odkąd podczas ostatnich zakupów nabyłam wreszcie beauty blendera nie rozstaję się z nim:) Ale nie o gąbkach miało być, a o pędzlach. Zobaczyłam pędzle Blend it w sklepie Minti Shop i przepadłam:) Na początku tylko do nich wzdychałam bo wtedy koszt zestawu wynosił prawie 280 zł.  Ale kiedy pojawiła się promocja i cena spadła do 230 zł nie potrafiłam się powstrzymać i wrzuciłam pędzle do koszyka, a potem niecierpliwie czekałam na kuriera. Otwieranie paczki było jak otwieranie prezentu gwiazdkowego:) Pędzle są śliczne:)




pędzle do makijażu




najlepsze pędzle do makijażu




pędzle Blend it


Mój zestaw składa się z 10 pędzli, obecnie zestaw ten zawiera 11 pędzli. Sama nie wiem dlaczego wtedy zestaw był mniejszy... Znajdziemy w nim cztery pędzle do twarzy: do pudru, różu, rozświetlacza i uniwersalne jajo, oraz sześć pędzli do makijażu oczu. Zrobione są z włosia syntetycznego oraz z mieszanego, naturalno-syntetycznego. Wykonanie pędzli to po prostu bajka, drewniany trzonek, mosiężna skuwka, piękne kolory, napis który się nie ściera, widać dbałość o każdy szczegół! Włosie jest niesamowicie mięciutkie, delikatne, nie kłuje i nie wystają żadne pojedyncze włoski. Pędzle są leciutkie i dobrze trzyma się je w dłoni. Opiszę pokrótce każdy model żebyście wiedzieli czy na pewno wszystkie są przydatne i czy jestem z nich zadowolona.


 Pędzle do twarzy



zestaw pędzli blend it




zestaw pędzli Blend it




zestaw pędzli blend it




Pędzel do pudru Powder PRO 160
Duży, puchaty pędzel do pudru jest największym z całej kolekcji. Jak każdy z tych pędzli jest bardzo mięciutki i co dla mnie ważne nie jest mocno zbity dzięki czemu bardzo dobrze nabiera puder i ładnie rozkłada go na buzi. Bardzo go lubię.

Pędzel do różu Angled blush PRO 120
Ścięty pod kątem, średniej wielkości, mięciutki, ale niestety dla mnie za bardzo zbity. Kiedy próbowałam nakładać nim delikatne, miękkie róże robiłam sobie zjawiskową plamę:) Będzie odpowiedni do twardych róży, po których trzeba porządnie pojeździć pędzlem, żeby je nabrać, ewentualnie może do róży w kremie, ale jeszcze nie próbowałam. To jedyny pędzel, którego na tą chwilę nie używam. 

Pędzel uniwerslany Tapered powder PRO 110
Mój ulubieniec wśród pędzli do twarzy:) Jest tak milusi, że można się nim miziać i miziać..pod tym względem przebił jajo 101 od Zoevy. Jest dość duży, ścięty ku górze i bardzo puchaty:) Na początku był mocniej zbity, jednak w trakcie używania lekko rozkłada się na boki co mi akurat bardzo odpowiada:) Uwielbiam go do klasycznego pudru, używam chyba częściej niż pędzla 160. Jest też świetny do delikatnego rozświetlenia twarzy np meteorkami czy pudrem wyrównującym koloryt od MUA. Polecam Wam go bardzo. 

Pędzel do rozświetlacza Taper highligter PRO 150
Mniejszy brat pędzla 110, ale też dużo bardziej zbity. Wielkość fajna, idealnie nadaje się do rozświetlania kości policzkowych, dobrze nabiera produkty i równomiernie rozkłada na twarzy. Jest dość uniwersalny, można go używać także do konturowania czy omiatania nadmiaru pudru spod oczu i pewnie do wielu innych czynności.



Pędzle do makijażu oczu



zestaw pędzli Blend it



pędzle do makijażu Blend it



zestaw pędzli Blend it



polskie pędzle Blend it



pędzel do oczu



Pędzel Large blending PRO 220
Bardzo dobrze nakłada się nim cienie, jak i blenduje. Jest średnio zbity, miękki, nie kłuje w powieki, ma spłaszczony kształt, podobny do Zoevy 227. Wielofunkcyjny pędzelek.

Pędzel Small eyeshadow 270
Idealny do nakładania cieni na cała powiekę, lub pod łuk brwiowy, będzie odpowiedni dla osób o małych oczach gdyż ma niewielkie rozmiary.

Pędzel Smudge PRO230
Krótki, zbity pędzelek świetny do nakładania cieni na dolną powiekę lub rozcierania kreski. 

Pędzle Taper crease PRO 260
Jeden z moich dwóch ulubieńców wśród pędzli do oczu. Jest idealny do nakładania ciemnego cienia w zewnętrznym kąciku oka i do roztarcia go. Na pewno przyda się też w innych celach, ale ja używam go tylko do zewnętrznego kącika. Przy moich niewielkich oczach sprawuje się wspaniale.

Pędzel Pencil PRO 240
To drugi ulubieniec. Używam go do rozjaśnienia wewnętrznego kącika oka, do nałożenia cienia wzdłuż dolnej powieki, a czasem dokładam nim najciemniejszy cień w zewnętrzy kącik dla pogłębienia koloru. Jest malutki, precyzyjny, odpowiednio zbity, świetny maluszek.

Pędzel Angled eyeliner PRO 320
Ścięty pędzelek do eyelinera czy do brwi. Używałam go w obu funkcjach i sprawuje się bardzo dobrze, choć do eyelinera wole bardziej sztywne pędzelki. Można nim także wyrównać linię brwi czy poprawić drobne niedociągnięcia makijażu.



Na koniec moja opinia:) Pędzli używam już ponad pięć miesięcy i jestem nimi zachwycona. I uwaga: te zdjęcia były robione kilka dni temu! Po prawie pół roku używania i wypraniu oczywiście. A nadal wyglądają jak nowe! Nie wypadają z nich żadne włoski! Suszę je w osłonkach więc zachowują idealny kształt, ale podejrzewam, że nawet bez osłonek by się ładnie trzymały. Napisy się nie starły, kolory są takie jak były, włosie w świetnym stanie. Pędzle nadal są mięciutkie jak na początku i ich używanie to czysta przyjemność. Jakość pędzli jest naprawdę porównywalna do pędzli Zoeva, a w niektórych przypadkach nie zawaham się powiedzieć, że lepsza! Pędzle nadal można kupić w sklepie Minti Shop, zarówno w zestawie  jak i każdy pędzel osobno. Dodatkowo tak jak pisałam wyżej obecny zestaw do makijażu twarzy i oczu składa się z 11 pędzli, a nie 10 jak wcześniej. Jeśli wolicie same pędzle do makijażu oka to również jest taki zestaw. Ja dokupię jeszcze pędzel 210, którego mi brakuje i chyba skuszę się na kolejne egzemplarze pędzli 260 i 240, bo używam ich codziennie i zmieniając kolory cieni często muszę prać, więc fajnie byłoby mieć po dwa. Tak więc Kochani polecam Wam te pędzle z czystym sumieniem i jestem dumna, że polska marka wypuściła tak świetne jakościowo produkty. 



pędzle Blend it



pędzle Blend it





Komentarze

  1. Zaskoczona jestem trochę ich jakością, nie spodziewałam się, że wypadną aż tak dobrze :). Wizualnie są bardzo ładne, choć mój zestaw Rose Golden Zoevy też jest piękny nadal :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam zaskoczona! Bo np jajo 101 z Zoevy mnie trochę drapie (albo trafił mi sie taki egzemplarz)a jajo Blend it 110 nie. No i po prawie pół roku wyglądają jak nowe, żaden włosek nie wypadł! A o Rose Golden marzyłam, ale skoro miałam już kilka modeli z czarną rączką to kontynuowałam zakupy z serii klasycznej

      Usuń
  2. Chętnie sobie sprawię, wyglądają bardzo kusząco te pędzle. Dobrze, że się sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj kuszą:) A teraz na dodatek są w promocji:) U mnie spisują się rewelacyjnie

      Usuń
    2. Nie zdążę chyba teraz kupić, chyba że wpadnie do mnie jakiś zastrzyk pieniędzy ;) Mam trochę wydatków, no i nowy koteł w gościnie ;)

      Usuń
    3. Te pędzle są od dłuższego czasu w promocji więc może jeszcze jakiś czas będą:) A kota zazdroszczę,choćby takiego na chwilę:)

      Usuń
  3. Pędzel 160 i 110 mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można je kupić pojedynczo w Minto Shop więc jeśli się skusisz na pewno będziesz zadowolona!

      Usuń
  4. Podoba mi się ich pastelowa kolorystyka, sama miałam ochotę je wypróbować. Ostatnio moim odkryciem są pędzle Hulu, ale najwierniejsza jestem Zoevie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swego czasu też mnie kusił komplet Hulu ale Blend it wygrywają estetyką:) i nie żałuję wyboru! A Zoevę również uwielbiam i mam też całkiem sporą kolekcję:)

      Usuń
  5. To ja tak krótko o gąbkach Blend It! :-D Miałam marmurkową (biało-szara) i była twarda. Potem ktoś mi powiedział, że Blend It! różnią się między sobą i zniechęcona kupiłam jednak kolejną, a dokładnie "Double cut Indian rose" i ta była rewelacyjna! Także chyba faktycznie zależy od rodzaju gąbki. Ale co by nie pisać to oryginalny Beauty Blender jest najlepszy!
    Pędzle śliczne! Niby kolorystyka taka niejednolita, a jednak totalnie pasująca do siebie :-D Ehh.. tą 110 czochrałabym jak małego kociaka.. no taki puszek piękny :-D ostatnio wymieniam sobie systematycznie.. w miarę systematycznie pędzle ale pokusiłam się na MBrush i chociaż są jednymi z najdroższych to nie żałuję.. ani jednego. osobiście nie jestem fanką kupowania tysiąca pędzli. Jeśli już to skupiam się na jednej lub dwóch markach które zaspokoją moje wymagania. Uważam, że lepiej kupić zestaw dobrych jakościowo pędzli jak Blend It czy Zoeva niż 10 zestawów w niskiej cenie i wątpliwej jakość ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Czochrałabym jak małego kociaka..." :) :) :) padłam :)
    O widzisz..nie wiedziałam, że Blend it również różnią się między sobą..ja również miałam marmurkową i była do kitu. A M brush mi się marzy..konkretnie 02, ale to nie na moją kieszeń niestety:( może zażyczę go sobie kiedyś w prezencie na jakąś większą okazję:) Ja również sądzę, że lepiej mieć jeden konkretny zestaw dobrej jakości niż mnóstwo przeciętnych, tylko po to żeby mieć. Tym bardziej, że te pędzle z wyższej półki są często naprawdę wielofunkcyjne i można kilkoma pędzlami zrobić pełny makijaż. Dlatego zostawiłam sobie pędzle Zoevy i Blend it i nie czuję potrzeby kupowania kolejnych (no oprócz M Brush 02:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim zdaniem pędzle hakuro idealnie sprawdzą się w roli upominków. Osobiście używam tych pędzli od lat i są dalej w idealnym stanie. Włosie nie wypada, a kształt pędzla się nie zmienia. Polecam, Jubilatka na pewno będzie bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne pędzelki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz



zBLOGowani.pl

Copyright © na tropie piękna