Uwielbiam pędzle do makijażu i mam ich sporą kolekcję:) Kiedyś używałam pędzli różnych marek, miałam pojedyncze modele Real Techniques, Kozłowski, Hakuro, Kavai, Eco Tools, Zoeva, ale że jestem totalną estetką i nie lubię takiego misz-maszu to zdecydowałam się zostawić sobie pędzle tylko dwóch marek, z których jestem najbardziej zadowolona. Jedną z nich jak się pewnie domyślacie jest Zoeva, którą kocham za jakość, przemyślane kształty pędzli i przyjemność używania. A drugą jest polska marka Blend it. I właśnie o tych pędzlach będzie dzisiejszy post. Powiem Wam jak sprawdziły się w codziennym użytkowaniu, czy są warte zakupu i jak wyglądają po pięciu miesiącach używania, zapraszam.