MOJE TRZY HITY WŚRÓD NATURALNYCH KOSMETYKÓW DO MAKIJAŻU

Trzy najlepsze naturalne kosmetyki kolorowe? Żaden problem:) Gdy poznałam temat kolejnego wpisu z serii Hity Blogerek od razu miałam swoich faworytów przed oczami. Używam ich od dawna i nigdy mnie nie zawiodły. Zapraszam do poczytania o tych naturalnych perełkach!






Tak więc ranking otwiera:



1. Podkład mineralny Earthnicity.
Ten podkład to pierwsze minerały, które się u mnie sprawdziły, i które przywróciły mi wiarę w podkłady mineralne. Próbowałam wcześniej kilku podkładów i za każdym razem coś było nie tak. Mój główny zarzut dotyczył bardzo szybkiego świecenia się (mam cerę mieszaną). Natomiast ten podkład nałożony cieniutką warstwą wygląda bardzo naturalnie, delikatnie kryje i co najważniejsze nie powoduje szybszego przetłuszczania się cery. Mój kolor to zimą Sunrise, latem Natural buff. Wystarczy naprawdę odrobina by wyrównać koloryt skóry i wyglądać promiennie. 


2. Puder brązujący Couleur Caramel.
Ten puder jest moim odkryciem w kategorii bronzerów. Bo ja mam z nimi taki problem, że albo nabieram ich za dużo i robię sobie plamy, albo nie potrafię dobrać odpowiedniego odcienia. Ten puder (nr 25) jest dla mnie idealny na wiosnę i lato gdy moja buzia jest już nieco opalona. Kolor jest zdecydowanie ciepły, ale mi się podoba i wygląda ślicznie na opalonej buzi. Ale to co lubię w nim najbardziej to fakt, że nim po prostu nie da się zrobić plamy:) Można spokojnie miziać pędzlem po jego powierzchni i nie ma opcji by nabrać go za dużo. Jest dość twardy i nie pyli się, co też jest dużym plusem bo nie ma obaw o brudne ubrania. Ładnie rozprowadza się na buzi, tworząc delikatną chmurę koloru i wygląda bardzo naturalnie. Jest matowy, tak jak lubię, a efekt konturowania można stopniować dokładając go nieco więcej. Pierwsza klasa!


3. Korektor Couleur Caramel.
Ten korektor to jest mistrzostwo świata. Wyparł wszelkie inne korektory jakich używałam. W opakowaniu wydaje się kremowy, a podczas nakładania staje się pudrowy i ładnie wtapia się w skórę. Kryje bardzo dobrze, a duży wybór odcieni sprawia, że każdy znajdzie odpowiedni dla siebie. To co w nim lubię najbardziej, to fakt, że nie włazi w zmarszczki, nie podkreśla niedoskonałości i świetnie współpracuje z wszelkimi podkładami. A przy tym jest tak wydajny, że chyba nigdy się nie skończy:) Uwielbiam go i nie mam potrzeby szukać innych!


Znacie któryś z moich hitów? Jeśli nie to polecam Wam je wypróbować, ale przede wszystkim koniecznie zajrzyjcie do CosmetiCosmos by poczytać o hitach innych blogerek!


Komentarze



zBLOGowani.pl

Copyright © na tropie piękna