ZAPACH, KTÓRY MNIE UWIÓDŁ.. LULALY NIRVANA
Wita się z nami wrzesień...Jeszcze dni ciepłe, jeszcze słońce, krótkie spodenki i lody, ale już wieczorem chłodniejsze powietrze kąsa odkryte nogi, a deszcz czai się za rogiem. Nic to! Uwielbiam wrzesień i jesień!:) Kocham ogniste kolory liści, wielkie szale, ciepłe poncza, botki, długie wieczory przy blasku świeć i herbatę z cytryną i miodem! A skoro już o blasku świec mowa to zostawiam Wam kilka kadrów wosku Nirvana od LULALY, który uwodzi zapachem i będzie świetnym kompanem ciemnych wieczorów....
Głęboki, zmysłowy zapach przeniesie Was w inny
świat!❤️ Dominują tu nuty czarnej porzeczki i śliwki z domieszką
goździków, cynamonu i paczuli.. Idealny na takie zimne wieczory!
Trzymajcie się ciepło bo kilka dni chmur i deszczu przed nami.
Komentarze
Prześlij komentarz