NATURALNIE Z POLSKI. IOSSI

Dziś w ramach cyklu Naturalnie z Polski chcę Wam przedstawić małą manufakturę z Krakowa, która podbiła serca Polek i nie tylko wspaniałymi naturalnymi kosmetykami. iossi. Jedno słowo, jedna kobieta -Joanna Hołuj, kilkanaście wspaniałych produktów i tysiące wielbicieli. Poznajcie iossi.



kosmetyki iossi


Pani Joanna tworzy całkowicie naturalne, bezpieczne kosmetyki z najwyższej jakości produktów pochodzących zarówno z Polski, jak i z Afryki, Bułgarii, Chile, Indii czy Australii. Są organiczne i nie testowane na zwierzętach, a rośliny wykorzystane w ich produkcji pochodzą z ekologicznych upraw. A co je wyróżnia? Przede wszystkim wysoka jakość, gustowne opakowania, cudowne zapachy i to, że kosmetyki odpowiadają na konkretne potrzeby naszej skóry. Dodatkowo zespół iossi sam maceruje zioła, miesza oleje, wykonuje ekstrakty, napełnia te cudne słoiczki i pakuje dla klientów. Cały proces produkcji jest wykonywany na miejscu, w Krakowie, przez ludzi z pasją i miłością do kosmetyków i tego co robią. I to widać Kochani bo iossi w niedługim czasie zdobyło  wiele nagród i wyróżnień, a także ogromne grono zadowolonych odbiorców. 
W ofercie iossi znajdziemy kremy, sera do twarzy, hydrolaty, maseczki,peelingi do twarzy i ciała, naturalne olejki, kuracje dla ciała i włosów, a nawet delikatne produkty dla dzieci. 

Odkąd sama poznałam iossi, marka ta stała się jedną z moich ulubionych, a za serum z krwawnikiem kocham ich miłością wielką i nieskończoną:) Obecnie posiadam trzy produkty tej marki i ze wszystkich jestem bardzo zadowolona. 


Krem Aksamitna róża


krem Aksamitna róża


krem iossi


Krem jest treściwy, ale bardzo delikatny i szybko się wchłania. Jest  dedykowany cerom suchym i dojrzałym, ale na mojej mieszanej wiosną ładnie się sprawdzał. Na lato jest dla mnie za ciężki, więc może wrócę do niego jesienią. Ma subtelny zapach róży, używam go na noc, a rano skóra jest widocznie nawilżona, mięciutka, gładka.

Hydrolat z róży damasceńskiej



hydrolat Iossi


Zupełnie naturalny hydrolat z róży damasceńkiej, który stosuje jako tonik po oczyszczaniu twarzy żelem. To jeden z najlepszych hydrolatów jaki stosowałam. Pompka (najlepsza jaką spotkałam w hydrolatach) rozpyla idealną, delikatną mgiełkę, zapach jest śliczny, a skóra nawilżona i ukojona. Jedyną jego wadą jest cena i tylko przez nią szukałam dobrego zamiennika. Niedawno pisałam o hydrolatach idealnych na lato, znalazł się tam godny następca iossi, ale pompka pozostawia wiele do życzenia więc i tak przelewam go do buteleczki po iossi. 
Serum dla cery z problemami, trądzikowej krwawnik&tamanu

serum krwawnik
Na koniec zostawiłam mój hit kosmetyczny, moją miłość i ukochany kosmetyk mojej skóry:) Występuję w  dwóch pojemnościach, ale zawsze kupuję tę mniejszą - 10 ml, gdyż serum jest bardzo wydajne i dużej butelki nie zdążyłabym zużyć przed końcem daty ważności. Och..nad tym serum mogłabym piać peany i w ogóle same superlatywy pisać bo działa na moją skórę wspaniale. Serum jest zamknięte w buteleczce z ciemnego szkła, a dozuje się je pipetą. Ma świetny skład, zawiera między innymi olej rokitnikowy, olej krwawnikowy, olej tamanu, olejek z drzewa herbacianego, olej konopny, olej z wiesiołka, olej z dzikiej róży, macerat z marchwi a do tego witaminy E i C i olejki eteryczne. Ma delikatny ziołowy zapach, a najlepiej wchłania się użyty na wilgotną skórę. Ja stosuję pod niego oczywiście hydrolat różany. To serum wspaniale radzi sobie z niedoskonałościami, koi podrażnienia, zmiany trądzikowe są mniejsze i jaśniejsze, a po kilku dniach stosowania znikają. Cera jest rozświetlona, gładka, pełna blasku i taka zdrowa. Mam nadzieję, że nigdy nie zostanie wycofany z produkcji! Więcej o tym serum możecie poczytać w moim poście o zestawie do cery trądzikowej.




iossi


Znacie kosmetyki iossi? Jeśli nie to czym prędzej polecam wypróbować te cudeńka, gwarantuję, że się nie zawiedziecie. Ja mam jeszcze chrapkę na peeling Rozmaryn i limonka, który bosko pachnie, kurację do włosów oraz olejek do demakijażu Śliwka i morela. Czuje, że to także będą moi ulubieńcy:)

Komentarze

  1. Uwielbiam masło lawendowe tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ogromną ochotę przetestować te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele razy miałam je w koszyku, ale nie udało mi się ich kupić końcowo :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to przy kolejnej okazji nie wahaj się i coś wybierz, warto!:)

      Usuń
  4. Jeszcze nic od nich nie miałam, ale to tylko kwestia czasu, bo ochota jest ogromna :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz



zBLOGowani.pl

Copyright © na tropie piękna