KREM PLANTEA MICROBIOTA POMOŻE TWOJEJ SKÓRZE ODZYSKAĆ RÓWNOWAGĘ

Ten krem towarzyszy mi od ponad dwóch miesięcy i jest dla mnie wielkim zaskoczeniem! Zanim go kupiłam podskórnie czułam, że będzie dla mnie dobry i że może dać mojej skórze to czego potrzebuje... i nie myliłam się! Chodźcie poczytać o kremie, który przywraca równowagę!

Skład: AQUA, SHEA BUTTER ETHYL ESTERS, ISOPROPYL PALMITATE, ALPHA-GLUCAN OLIGOSACCHARIDE, MALTOOLIGOSYL GLUCOSIDE, POLYGLYCERYL-3 OLEATE, GLYCERIN, HYDROGENATED STARCH HYDROLYSATE, SACCHARIDE ISOMERATE, MAGNESIUM SULFATE, LACTOCOCCUS FERMENT LYSATE, BENZYL ALCOHOL, COCO-CAPRYLATE/CAPRATE, SORBITAN SESQUIOLEATE, ARGININE, DEHYDROACETIC ACID, BENZOIC ACID, TASMANNIA LANCEOLATA FRUIT/LEAF EXTRACT, SORBIC ACID, CITRIC ACID, SODIUM CITRATE, LACTIC ACID, BIOSACCHARIDE GUM-1, SODIUM CHLORIDE, SODIUM BENZOATE, SODIUM LEVULINATE, GLYCERYL CAPRYLATE, SODIUM ANISATE

czyli:

SYROP KUKURYDZIANY.
ESTRY MASŁA SHEA 
JAGODY PIEPRZU TASMAŃSKIEGO.
PROBIOTYK
PREBIOTYK
IZOMERAT SACHARYDOWY
NATURALNY POLISACHARYD

Krem Microbiota to jak pisze producent: „Intensywna odbudowa mikroflory bakteryjnej skóry oraz warstwy hydrolipidowej. Połączenie pro- i prebiotyku oraz składników utrzymujących długotrwałe nawilżenie skóry” Na to właśnie liczyłam bo moja skóra zawsze na początku sezonu grzewczego boryka się z przesuszeniem i jest rozchwiana: z jednej strony nadprodukcja sebum, z drugiej suchość i zaczerwienienie. Odbudowa mikroflory bakteryjnej skóry i przywrócenie równowagi hydrolipidowej to była w moim przypadku konieczność i jak się okazuje strzał w dziesiątkę bo cera zaczęła się uspokajać, jest lepiej nawilżona i o dziwo nie wyskakują mi żadne niespodzianki! Po ponad dwóch miesiącach stosowania mogę powiedzieć, że krem stał się jednym z moich ulubieńców w tym temacie! Bardzo ładnie zadbał o zaczerwienioną, wrażliwą skórę. Na zimę jest dla mnie niestety zbyt lekki, ale bardzo chętnie wrócę do niego wiosną!