MOJA MIŁOŚĆ: LEKKI OLEJEK DO CIAŁA Z MYDLARNI CZTERY SZPAKI
Mam ogromny sentyment do Mydlarni Cztery Szpaki bo to jedna z marek, które poznałam jako pierwsze gdy zaczęłam świadomie zamieniać drogeryjną pielęgnację na tę naturalną. A ten olejek to obok mydełka dyniowego i porzeczkowego chyba ulubiony kosmetyk od Szpaczków:) Chodźcie poczytać:)
Przeczytajcie sami:
Lubicie olejki do ciała? Ja zazwyczaj wybieram balsamy lub masła,
bo jednak tłustość olejków trochę odstrasza.. Owszem, dopóki nie
spróbujecie tego!
Przeczytajcie sami:
"Za niemały powód do dumy uznajemy fakt, że udało nam się
stworzyć kosmetyk w całości złożony z olejów z najwyższej półki, które
mają za zadanie wypielęgnować i rozpieścić Twoją skórę. Olejek
Lawenda+Ylang to także produkt niesłychanie wydajny, dlatego spokojnie
możesz się nim podzielić z innymi domownikami (o ile oczywiście zechcesz
- być może będziesz zazdrośnie go strzec). Kosmetyk bazuje wyłącznie na
najwyższej jakości olejach roślinnych i naturalnych olejkach
eterycznych, bo od zawsze uważamy, że mniej znaczy więcej.
Działanie:
Znajdziesz w nim między innymi olej kokosowy, dzięki któremu udało
nam się wypracować tę wspomnianą wcześniej błyskawiczną wchłanialność
oraz olej ze słodkich migdałów, który uwodzi charakterystycznym słodkim
aromatem, nadaje skórze blask, głęboko ją odżywia, łagodzi podrażnienia i
usuwa martwe komórki. Jest również źródłem soli mineralnych, protein,
magnezu, witamin z grup: A, E, D i B. Z kolei olej jojoba swoją
popularność i skuteczność zawdzięcza temu, że jego skład chemiczny jest
bardzo zbliżony do naturalnego sebum wydzielanego przez ludzką skórę,
dzięki temu doskonale się z nią „dogaduje” i odżywia. Bogaty w
nienasycone kwasy tłuszczowe omega olej z pestek arbuza zapobiega
nadmiernej utracie wody z naskórka, działa wzmacniająco,
przeciwstrzeniowo i uszczelniająco na naczynia krwionośne. Dodane olejki
eteryczne sprawiają, że nasz kosmetyk pachnie naprawdę oryginalnie -
świeżo, delikatnie kwiatowo i odrobinę, acz nienachalnie słodko. Olejek
lawendowy jest znany i ceniony za niesamowity i unikalny zapach, ale
również za zespół cech, które niesie. A jest ich wiele: działanie
antyseptyczne, łagodzące ból, rozluźnianie napięcia nerwowego,
oczyszczanie skóry, pobudzanie krążenia krwi, leczenie problemów z
oddychaniem, działanie usypiające i uspokajające. Z kolei olejek
ylang-ylang jest naturalnym afrodyzjakiem, działa odprężająco i
relaksująco.
Kosmetyk możesz stosować na całe ciało i na włosy (jako maskę
odżywiającą). Mężczyźni z powodzeniem mogą używać naszego superlekkiego
olejku do pielęgnacji zarostu."
Skład: Caprylic/capric triglyceride, prunus amygdalus dulcis (sweet almond)
oil, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil, citrullus lanatus
(watermelon) seed oil, lavendula angustinfolia oil. limonene*,
geraniol*, linalool* *składniki naturalnych olejków eterycznych.
Nie
bez przyczyny w jego nazwie znajdziemy określenie superlekki! To jest
naprawdę leciutki produkt, mimo, że w składzie same oleje i olejki
eteryczne.. serio, nie wiem jak Szpaczki to zrobiły, że mieszanka
tłuścioszków jest tak jedwabista i delikatna! Moja wersja to
Lawenda&Ylang i to jest przepiękny zapach! Lawendowy, z nutą
tajemniczości, otulający, idealny na wieczorny masaż po kąpieli.
Nakładam go jeszcze pod prysznicem, na wilgotną skórę, dzięki czemu
zapobiega nadmiernej utracie wody z naskórka. Ale równie fajnie używa
się go na sucho, szybko się wchłania i zostawia tłustej, klejącej
warstwy. Pojemność 100 ml wystarcza na bardzo długo, a szklana butelka
pięknie się prezentuje i zawsze to mniej plastiku w Waszym domu. Bardzo,
bardzo go lubię!
Może sprezentujecie go komuś na Święta? A może sobie? Macie już przygotowane prezenty? :)
Kocham woń lawendy!
OdpowiedzUsuńTaki olejek chętnie widziałabym u siebie :)
OdpowiedzUsuń