MASKARA REVOLUTION OD COULEUR CARAMEL - ŚWIETNY NATURALNY TUSZ DO RZĘS

Naturalne kosmetyki do pielęgnacji  twarzy czy ciała nie są żadną nowością i nikogo już nie dziwią. Marki prześcigają się w tworzeniu nowych naturalnych produktów, spośród których każdy bez problemu dobierze coś dla siebie. Natomiast naturalne produkty do makijażu to wciąż dość mały wycinek  kosmetyków kolorowych na polskim rynku. Co prawda powstaje wiele marek, które produkują naturalne kosmetyki do makijażu, ale wybór nie jest na razie zbyt duży. Tusz do rzęs, który wam dzisiaj pokażę dostałam od sklepu EkoZuzu.  Jest to nowa maskara Revolution marki Couleur Caramel. Miałam już wcześniej maskarę Backstage, którą bardzo polubiłam, ale ten tusz w  moim przypadku bije ją na głowę. Jeśli chcecie się dowiedzieć dlaczego zapraszam do dalszej części posta .

 

 Zobaczcie co pisze o niej drogeria EkoZuzu:

"Nowa ulepszona mascara do rzęs Couleur Caramel! Pięknie oddziela, wydłuża i pogrubia każdą rzęsę. 

Dzięki nowej precyzyjnej silikonowej szczoteczce z zaokrągloną końcówką mascara Revolution eksponuje irozdziela wszystkie rzęsy, nadając im mocno czarnego i trwałego koloru.

Naturalna i organiczna formuła Bio Mascary Couleur Caramel oparta jest na wodzie (nie rozpuszczalnikach!), dzięki czemu jest zupełnie bezpieczna i odpowiednia dla wrażliwych oczu. Dzięki gumie akacjowej, kraganowej i olejku z drzewa shea, mascara chroni i odżywia rzęsy podczas każdej aplikacji.  

Hydrolat z płatków róży damasceńskiej zastosowany w bio maskarze Couleur Caramel działa gojąco, łagodząco (podrażnione i zmęczone powieki), nawilżająco i antyseptycznie. 

26% aktywnych składników
98,9% wszystkich składników jest pochodzenia naturalnego
20% wszystkich składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego"

SKŁAD INCI:

Aqua (Water) - Glycerin** - Hydrogenated olive oil stearyl esters  - Acacia senegal gum* - Rosa damascena flower water* - Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax* - Sucrose Laurate - Glyceryl Behenate - Stearic acid - Palmitic acid -  Glycerol stearate - Bentonite - Butyrospermum Parkii (Shea) Butter* - Argania spinosa kernel oil* - Xanthan Gum - CHONDRUS CRISPUS (CARRAGEENAN) - Sodium hydroxide - Tocopherol - Benzyl alcohol - Dehydroacetic acid - Parfum (fragrance) - Lactic acid - HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL.

Bardzo podoba mi się ten naturalny skład oparty na wodzie i olejach, a nie rozpuszczalnikach! Przemawia do mnie bardzo taki skład w kosmetykach do oczu, ponieważ jednak ten rejon jest dość delikatny i lepiej bez potrzeby nie pchać tam kilogramów chemii.

 

Maskara Revolution  ma mocny, czarny kolor, jest gęsta i pod względem samej konsystencji i wyglądu nie różni się od drogeryjnych produktów. Na rzęsach również zostawia piękny. wyrazisty efekt. Wystarczy jedno pociągnięcie żeby rzęsy były pięknie rozdzielone i mocno wydłużone. Na moich krótkich rzęsach szczególnie ładnie to widać, gdyż maskara mocno je wydłuża. Jak dla mnie jest ona raczej wydłużająca niż pogrubiająca, chociaż nakładając  kilka warstw możemy stopniować efekt. Jednak to co najbardziej mi się podoba to budowa szczoteczki. Jest ona zakończona nietypową kuleczką, która u mnie sprawdza się wyśmienicie gdyż mam bardzo niesforne i krótkie włoski w kącikach oczu i zazwyczaj bardzo ciężko jest mi je podkreślić i wydłużyć do zadowalającego mnie efektu. Ten tusz radzi sobie z tym naprawdę świetnie! Kuleczka zakończona jest również silikonowymi igiełkami, łapie nawet te najkrótsze włoski i ładnie je wydłuża. Bardzo podoba mi się ten efekt, nie sądziłam, że naturalnym tuszem możemy uzyskać takie fajne rezultaty. Jak na tą chwilę jest to mój ulubiony tusz do rzęs. Jego jedyny mały minus jest taki, że nie jest on zbyt trwały tzn. w normalnych warunkach trzyma się około osiem-dziewięć bez osypywania, natomiast poległ z kretesem na basenie i w deszczu, no ale są to jednak warunki szczególne. Umówmy się - mało kto oprócz mnie biega na basen lub w deszczu i testuje tam tusze do rzęs.  Mimo wszystko jego zalety są dużo bardziej przemawiające do mnie niż te małe wady:) Na pewno wrócę jeszcze do tego tuszu i to może nawet szybciej niż myślałam gdyż niestety właśnie go zgubiłam.....