TONIK PIXIE. HIT CZY KIT?

Ten tonik to już legenda. Co prawda używałam go już kilka miesięcy temu, ale jakoś uciekła mi ta recenzja więc publikuję ja teraz. Czytałam o tym toniku tak wiele razy i tak wiele słyszałam pochwał, że we wrześniu ubiegłego roku w końcu kupiłam małą wersję i podekscytowana zaczęłam używać. Jesteście ciekawi czy dołączyłam do teamu uwielbiającego ten tonik? Chodźcie poczytać:)




Na rozpoczynanie kuracji kwasowych jest już teraz chyba troszkę zbyt późno, ale ten tonik zawiera łagodne, 5% stężenie kwasu glikolowego i można go stosować właściwie cały rok, przy odpowiedniej ochronie przeciwsłonecznej. Jest to tonik złuszczający, ma za zadanie napinać, ujędrniać i wyrównywać koloryt skóry. Dzięki złuszczającemu działaniu pomaga usunąć martwe komórki i pozostawia zdrowszą skórę. Producent obiecuje także zwężenie porów i rozświetlenie cery. Przeznaczony jest do każdego typu cery, nie zawiera alkoholu. 




Posiadam wersje toniku o pojemności 100 ml. Spokojnie starcza ona na kilka miesięcy używania. Tonik kupicie w Sephorze lub na zagranicznych stronach, taka buteleczka jak moja to koszt ok 55 zł.  Zapach toniku jest dość mocno wyczuwalny, ale przyjemny. 

Skład INCI:
Water/Aqua/Eau, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycolic Acid, Butylene Glycol, Glycerin, Sodium Hydroxide, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Extract, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Seed Extract, Hexylene Glycol, Fructose, Glucose, Sucrose, Urea, Dextrin, Alanine, Glutamic Acid, Aspartic Acid, Hexyl Nicotinate, Panax Ginseng Root Extract, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA, Biotin, Panthenol, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum), Caramel, Red 4 (CI 14700).






Toniku używałam codziennie lub co 2-3 dni, zależnie od potrzeb i stanu mojej cery. Nie odczuwałam żadnego szczypania, ani podrażnienia skóry, zresztą stężenie kwasu jest w tym produkcie dość niskie, nie powinien wywoływać żadnych niepożądanych efektów. Niestety u mnie nie spowodował także tych pożądanych. To co zaobserwowałam to delikatne odświeżenie i wygładzenie skóry. I na tym koniec. Tonik nie zmniejszył porów, nie poprawił kolorytu, nie sprawił, że cera się złuszczała, ani tym bardziej, że stała się promienna i zdrowsza. Od tak małego stężenia kwasu chyba nie ma co tego oczekiwać. Moim zdaniem tonik ten jest dobrym kosmetykiem odświeżającym i wygładzającym, ale nie ma co się nastawiać na cudowne działanie bo stężenie składników aktywnych jest zbyt małe. Natomiast może on być fajnym produktem wprowadzającym do używania kwasów. Jeśli jeszcze  nie stosowałyście kosmetyków z kwasami to ten delikatny tonik pozwoli skórze przyzwyczaić się do nich.












Komentarze



zBLOGowani.pl

Copyright © na tropie piękna