BANDI TRICHO EKSTRAKT PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW

Wypadanie włosów to zmora każdej kobiety. Bo założę się, że nie ma takiej która by nie narzekała na okresowe ich wypadanie. Różne są tego przyczyny, od hormonów, stresu,  niedoborów witamin na chorobach i innych cięższych przyczynach kończąc. Jeśli ten temat Was interesuje to odsyłam do osób znających się na tym, natomiast ja dziś chcę Wam przedstawić produkt, który miał mi w walce z nadmiernym wypadaniem włosów pomóc. Czy to zrobił? 

Nie mam szczególnie dużych problemów z wypadaniem włosów, wiąże się to u mnie głównie ze zmianami pór roku..i tak zazwyczaj późną jesienią oraz wiosną odnotowuję wzmożone wypadanie. Wtedy wcieram we włosy różne wspomagacze, żeby ten proces hamować i sprzyjać wzrostowi nowych włosów. Co do tego kosmetyku miałam duże nadzieje. Jest to ekstrakt stymulujący wzrost włosów i producent wiele nam obiecuje:

"Skoncentrowany i aktywny ekstrakt na skórę głowy, przeciw wypadaniu włosów o różnej etiologii. Głównymi składnikami preparatu są substancje rozszerzające naczynia krwionośne, stymulujące mikrokrążenie, pobudzające odżywienie i dotlenienie opuszki włosa. Na skutek tego procesu dochodzi do aktywacji podziałów komórek macierzy i nasilenia wzrostu włosów. Ekstrakt zawiera również substancje o intensywnym działaniu przeciwzapalnym, aby skutecznie walczyć z nadmierną utratą włosów."

Składniki aktywne: aminokwasy, d-pantenol (prowitamina b5), kofeina, korzeń łopianu, kwas mrówkowy, olej migdałowy, pokrzywa zwyczajna, prowitamina d3, skrzyp polny, witamina b3 (witamina pp, niacynamid), witamina b7, żeń szeń.

Skład INCI: Aqua/Water, Glycerin, Propylene Glycol, Glyceryl Stearate, Niacinamide, Prunus Amygdalus(Sweet Almond) Dulcis Oil, Panax Ginseng Root Extract, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Allantoin, Arginine, Acetyl Tyrosine, Arctium Majus Root Extract, Hydrolyzed Soy Protein, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Formic Acid, Equisetum Arvense Extract, Thymus Vulgaris Flower/ Leaf Extract, Troxerutin, Centella Asiatica Extract, Paullinia Cupana Seed Extract, Urtica Dioica Leaf Extract, Mentha Piperita Leaf Extract, Ornithine HCI, Citrulline, Glucosamine HCI, Caffeine, Wheat (Triticum Vulgare) Germ Extract, Saccharomyces Cerevisiae Extract, Sodium Hyaluronate, Biotin, Methyl Nicotinate, Carnitine, 7-Dehydrocholesterol, Hydroxyacetophenone, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Tropolone, Polyacrylate Crosspolymer-6, Methyl Cyclodextrin, Cetearyl Acohol, Cetyl Palmitate, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Poluquaternium-11, PEG-12 Dimethicone, Disodium EDTA Parfum/Fragrance, Limonene

Podoba mi się  tak dużo składników aktywnych w składzie. Kofeina, łopian, pokrzywa, skrzyp, witaminy...to wszystko powinno świetnie wspomagać wzrost włosów. Teoretycznie:)

Ekstrakt zapakowany jest w szklaną butelkę z pipetą, co znacznie ułatwia nakładanie go na skórę głowy. Pojemność 30 ml. Sam produkt jest bezwonnym, białym, średnio gęstym płynem. Jest oczywiście testowany dermatologicznie. Producent zaleca używać go raz w tygodniu, wmasować w skórę głowy, a po 30 minutach umyć głowę tricho szamponem.

Od razu zaznaczam, że nie stosowałam tricho szamponu, jedynie sam ekstrakt i zapewne miało to wpływ na efekty kuracji. Zużyłam trzy buteleczki tego produktu i przychodzę do Was z wrażeniami. Otóż trochę mnie ten produkt rozczarował. Co prawda dzięki pipecie ekstrakt łatwo nałożyć na skórę głowy, nie podrażnia, nie szczypie, nie powoduje swędzenia ani innych nieprzyjemnych skutków ubocznych, ale jednak większych efektów brak. Jedyne co zauważyłam po 3 zużytych buteleczkach to minimalny wzrost baby hair przy czole, ale nie jest to wysyp nowych włosków jak się niekiedy obserwuje po różnych innych specyfikach. Tutaj efekt był bardzo delikatny. Oczekiwałam więcej. Poza tym, pojemność 30 ml wystarcza mi zaledwie na 3 użycia więc to zdecydowanie za mało! Przy cenie rzędu 50 zł taka kuracja robi się droga. Ja niestety do niej nie wrócę. Może wraz z tricho szamponem byłyby lepsze rezultaty? Może stosowałyście te dwa produkty razem? Dajcie znać:)