ŁAGODNA EMULSJA DO MYCIA TWARZY BEMA

Na temat oczyszczania twarzy narosło tak wiele mitów o tak dużo się o tym ostatnio mówi, że nietrudno się pogubić.  To jakie produkty wybieramy do oczyszczania twarzy i jak sam proces oczyszczania wygląda ma bardzo duże znaczenie dla stanu naszej skóry.  Sama przekonałam się o tym jak zbyt agresywne środki myjące wysuszają cerę i powodują problemy, które nie zawsze można rozwiązać dobrą pielęgnacją.  Zresztą nawet najlepsza pielęgnacja nie zda się na nic jeśli będziemy zaniedbywać dokładne oczyszczanie twarzy lub wręcz przeciwnie robić to zbyt często, ostro i z użyciem nieodpowiednich kosmetyków. Dziś opowiem Wam o delikatnym produkcie do oczyszczania, który powinny polubić cery tłuste i mieszane.


emulsja do twarzy


Emulsję marki Bema, bo o niej mowa dostałam w paczce ze sklepu EkoZuzu jeszcze w listopadzie lub na początku grudnia, nie pamiętam już dokładnie. Zaczęłam jej używać, ale przez problemy skórne odstawiłam na jakiś czas i wróciłam do niej niedawno, a teraz gdy zostało niewiele mogę się z Wami podzielić moim zdaniem na jej temat. 

Emulsja oczyszczająco-matująca zalecana jest w pielęgnacji cery tłustej i mieszanej, ale będzie odpowiednia dla każdego typu cery. Opis ze strony Ekozuzu:

"Naturalny, ekologiczny żel do mycia twarzy Bema Love bio posiada wiele aktywnych składników roślinnych w tym szafran, który jest  niezwykle bogaty w przeciwutleniacze skutecznie neutralizujące wolne rodniki. W skład emulsji Bemy wchodzą ponadto izoflawony soi, czyli potężny fitoestrogen stymulujący produkcję fibroblastów i kolagenu, oraz owies bogaty w beta-glukan niezbędny w procesie regeneracji komórek skóry.
Łagodna, oczyszczająca emulsja do twarzy Bema Love bio regulująca wydzielanie sebum. Usuwa zanieczyszczenia, nie powodując podrażnień. Antyseptyczny wyciąg z cytryny delikatnie oczyszcza skórę, a balsam kopaiwa przywraca jej równowagę lipidową. Dodatkowym składnikiem emulsji Love bio są orzechy brazylijskie, które wzbogacają skórę w witaminy i minerały niezbędne dla zachowania jej równowagi."


Skład INCI: 
Aqua/Water, Sodium Lauryl Glucose Carboxylate, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Prunus Amygdalus Dulcis* (Sweet Almond) Oil, Glycerin, Asparagopsis Armata Extract, Sodium Benzoate, Citrus Medica Limonum* (Lemon) Peel Extract, Benzyl Alcohol, Melaleuca Alternifolia* (Tea Tree) Leaf Oil, Copaifera Officinalis* (Balsam Copaiba) Resin, Bertholletia Excelsa Seed Oil*, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Limonene**, Parfum/Fragrance.
*Da agricoltuta biologica/organic agriculture
**esencje olejków organicznych



emulsja Bema


Emulsja zawiera w składzie wiele fajnych i łagodnych składników jak np olej ze słodkich migdałów, ekstrakt z czerwonych alg, wyciąg ze skórki cytryny, balsam copaiba, olejek z drzewa herbacianego. 
Pojemność 200 ml. Produkt ma postać rzadkiego, lekko żółtego żelu o słodkim, delikatnym zapachu. 


A jak działanie? Otóż emulsja jest łagodna, ale skuteczna. Wystarczy niewielka ilość, żeby umyć twarz, dzięki czemu wydajność jest bardzo na plus. Dobrze zmywa wszelkie zabrudzenia, makijaż mineralny i nawet makijaż oczu. Troszkę tępo się rozprowadza, ale za to ładnie domywa się ze skóry, nie pozostawiając żadnej warstewki na twarzy. Po umyciu czuć delikatne ściągnięcie skóry, za co jak mniemam odpowiadają składniki które maja matowić cerę.  I faktycznie skóra jest matowa i efekt ten utrzymuje się około dwie godziny. Sprawdzone w weekendy gdy nie nakładałam po pielęgnacji makijażu. Ale dzięki dodatkowym składnikom łagodzącym nie odczuwałam takiego mocnego ściągnięcia i przesuszenia jak w przypadku niektórych żeli do mycia twarzy. Emulsja fajnie spisuje się zarówno sama, jak i z użyciem gąbki konjac. A jej przyjemny zapach dodatkowo umila stosowanie. U mnie ta emulsja sprawdza się jako pierwszy lub drugi etap oczyszczania cery, zależy czy chcę zmyć lekki makijaż czy jakiś cięższy krem itd. Nie polecałabym jej do cer suchych czy odwodnionych, jednak właścicielki cer mieszanych i tłustych mogą być z niej bardzo zadowolone! Kupicie ją oczywiście w EkoZuzu.



Komentarze



zBLOGowani.pl

Copyright © na tropie piękna