SAMA SŁODYCZ :)

Czyż to nie wdzięczny tytuł posta?  Pamiętacie jeszcze jak jakiś czas temu otrzymałam do testów produkty marki O Figa? Zdradzę Wam, że jeden z nich to moja nowa miłość, zgadniecie który? Z powodu problemów skórnych, o których pisałam kilka dni temu używanie produktów nieco się przesunęło ale, hydrolat Wonna róża zużyłam już dawno z największa przyjemnością, natomiast dziś opowiem Wam o kosmetyku,  tak wielofunkcyjnym że naprawdę warto go poznać? Przed Państwem Sama Słodycz.



o figa



Pod tą słodką nazwą kryje się słodka zawartość, a mianowicie skwalan z trzciny cukrowej. Jest to produkt całkowicie naturalny, bezzapachowy, hipoalergiczny, biodegradowalny i posiadający aż dwa certyfikaty EcoCert oraz USDA. Skwalan nie zawiera żadnych aromatów i barwników, nadaje się do każdej cery, choć  szczególnie polecany jest do cery suchej, mało elastycznej, problematycznej i przetłuszczającej się.  A co dla mnie najważniejsze nie zapycha porów,  jest całkowicie nie komedogenny!


Skwalan ma za zadanie silnie nawilżać zmiękczać, a także poprawić elastyczność i sprężystość skóry. Wygładza też drobne zmarszczki mimiczne i zapobiega powstawaniu kolejnych. Muszę przyznać, że bardzo liczyłam na ten efekt. Dzięki poprawieniu jędrności i napięcia skóry przywraca zdrowy i młodszy wygląd. To o czym muszę też wspomnieć to fakt, że kosmetyk ten jest niesamowicie wszechstronny! Możecie używać go do twarzy pod krem czy serum, możecie mieszać go z innymi kosmetykami, możecie dodawać go do maseczek, a nawet nakładać na włosy i ciało.  Wypróbowałam go w każdej z tych postaci ale o tym troszkę niżej.

Kilka słów ze strony O Figa:

"Skwalan z trzciny cukrowej Sama Słodycz to jeden z najbardziej uniwersalnych emolientów na rynku. Wszystko to dzięki jego sensorycznemu profilowi, biokompatybilności i wyjątkowo mocnej kompozycji. Badania wykazały, że skwalan z trzciny cukrowej ma ponadprzeciętne właściwości nawilżające, nadające skórze sprężystość i elastyczność.
Doskonale sprawdzi się jako samodzielny kosmetyk do pielęgnacji włosów i skóry, wspomaga procesy komórkowe, zmniejsza powstawanie drobnych zmarszczek i linii mimicznych. Po 21-dniowym badaniu klinicznym, w którym wzięły udział 32 kobiety, które stosowały skwalan z trzciny cukrowej codziennie po kąpieli, wykazano, że: – 100% kobiet zauważyło znaczną redukcję suchej skóry na łokciach i kolanach – 97% kobiet zauważyło znaczną poprawę nawilżenia i wygładzenia skóry – 96% kobiet zauważyło, że skóra na rękach i nogach ma teraz zdrowy, promienny wygląd – 94% kobiet zauważyło, że skóra wygląda młodziej Sama Słodycz to produkt całkowicie biodegradowalny, niekomedogenny, hipoalergiczny i bezzapachowy. Posiada certyfikaty organiczne: ECOCERT oraz USDA."


o figa



A teraz to na co  pewnie czekacie najbardziej czyli moje wrażenia.
Używałam skwalanu na kilka różnych sposobów. Najczęściej dodając kropelkę do serum czy kremu. Świetnie łączy się z produktami żelowymi i kremowymi, nie rozwarstwia się, nie ma zapachu więc nie drażni i nie zmienia zapachu innych kosmetyków. Pięknie się wchłania zarówno stosowany solo jak i w duecie. I rzecz najważniejsza czyli odczuwalnie nawilża i wygładza. Przy regularnym używaniu buzia jest gładziutka, a wszelkie suche skórki które miałam na czole i bokach twarzy zniknęły. Stosowałam go także jako składnik mieszanki do nasączania skompresowanych maseczek w płacie. Łączyłam esencję, hydrolat rokitnikowy, kroplę olejku i trzy krople skwalanu i do takiej mieszanki wrzucałam skompresowaną maseczkę. Fajna, energetyzująca i nawilżając  mieszanka.

Ale tak jak pisałam stosowałam go także na inne sposoby, na przykład często dodawałam go do masek czy odżywek do włosów! Bez specjalnych ceregieli łączyłam go na dłoni z maską czy odżywką i siup na włosy. Dzięki temu zwiększałam ich moc nawilżającą, polecam Wam wypróbować ten patent.

Pokusiłam się nawet o dodanie kilku kropli do balsamu do ciała:) I w tym przypadku również się sprawdził, balsam był bardziej śliski, ale nie zmieniło to szybkości wchłaniania ani odczucia po wchłonięciu. Skóra jest mięciutka, miła w dotyku i na dłużej „trzyma” nawilżenie.

Tak więc sami widzicie, że jest to kosmetyk który można stosować na tysiąc różnych sposobów! Uwielbiam go za tę wszechstronność i świetne działanie nawilżające.





Komentarze



zBLOGowani.pl

Copyright © na tropie piękna